Przejdź do treści
Strona główna » Blog » Kryzys w macierzyństwie – jest mi ciężko

Kryzys w macierzyństwie – jest mi ciężko

Wiecie, co mówi się kobietom, które mówią, że nie dają sobie rady w macierzyństwie? DASZ RADĘ! W KOŃCU JESTEŚ MAMĄ! Temat był od zawsze postrzegany jako jedno z najbardziej wyjątkowych i spełniających doświadczeń w życiu kobiety. Owszem, jest tak, jednak mamy bez odpowiedniego wsparcia często nie mówią o tym, co musiały przejść, aby odnaleźć się w tej roli. Może być też tak, że nawet jeśli kobieta ma zapewnioną pomoc, to i tak nie czuje, że to jest dla niej. Albo bardzo się stara i nie wychodzi jej to wystarczająco dobrze. 

Społeczeństwo kreuje obraz matki jako osoby, która z naturalną łatwością odnajduje się w tej ogromnej zmianie, wie na temat wychowania dziecka wszystko oraz cierpliwością i niekończącą się radością podchodzi do swoich obowiązków.. Rzeczywistość wygląda zgoła inaczej i okazuje się dużo bardziej skomplikowana. Od kobiet oczekuje się, że będą doskonałymi opiekunkami swoich dzieci, jednocześnie pozostając aktywne zawodowo, dbając o dom, a także o siebie – swoje ciało, umysł i emocje. Media społecznościowe potęgują te oczekiwania, pokazując wyidealizowane obrazy „perfekcyjnych” matek, które zawsze mają czas na zdrowe gotowanie, kreatywne zabawy z dziećmi i regularne treningi fitness. Wiele kobiet zmaga się z poczuciem, że nie spełniają tych standardów, co prowadzi do frustracji, stresu i poczucia winy.

Dlaczego presja wygrywa w tej nierównej grze?

Nagle, z dnia na dzień wszystkie priorytety ulegają zmianie. Nawet jeśli przyszła mama była świetnie przygotowana – w chwili nadejścia potomka wkracza coś, na co trudno się przygotować. Niewyspanie, zmienne nastroje, brak czasu dla siebie, odpowiedzialność… wtedy łatwo stracić poczucie własnej wartości i kontakt z samą sobą. A najgorzej jest wtedy, gdy partner nie wykazuje wystarczającej ilości wsparcia podczas najcięższych dni. Czujesz się zmęczona, sfrustrowana i pragniesz tylko chwili odpoczynku. W samotności zapomnieć o niewyparzonych butelkach, praniu do poskładania czy rozsypanej kawie na kuchennym blacie, której nie miałaś czasu posprzątać.

Rozumiemy to, nasze specjalistki też są mamami. Mamy siostry, przyjaciółki i internet – na całe szczęście, temat przestaje już być tematem tabu i wiemy, że nie jesteśmy w tym same. Wy też nie jesteście. Każda z nas przeżywała kryzys i wiecie co? Wasze problemy i trudności są ważne, nie są wymysłem, a doskonałość nie istnieje. Przemilczenie sprawy nie sprawi, że problem zniknie – tutaj jest potrzebne realne wsparcie. Ciebie i Twojego malucha, dlatego nie wstydź się zapytać siostry, czy nie miałaby ochoty przez godzinę posiedzieć z Twoim noworodkiem, abyś mogła o siebie zadbać. Nie wstydź się skorzystać z profesjonalnej pomocy niani czy pani sprzątającej, aby ogarnąć dom czy wyjść na zakupy. Przede wszystkim zadbaj o swoje zdrowie psychiczne – porozmawiaj z kimś, kto Cię zrozumie. Może nagle w Twojej głowie utworzą się nowe rozwiązania dla sytuacji, w której nie widziałaś wyjścia.

,,Powiem to tylko jeden raz. I więcej o tym nie porozmawiamy – straciłam siebie. Mam wrażenie, że jestem zupełnie inna niż przedtem, chodzę podenerwowana, wszędzie widzę bałagan, ciężko mi zorganizować dzień czy nawet głupie wyjście na spacer bez myśli, że zaraz coś będzie nie tak. Z bliźniakami jest tak – jedno się budzi, karmisz, przewijasz, usypiasz, a tu nagle drugie – ten sam schemat. Dochodzą kolki i noszenie na rękach, bo płacz maluszka echem odbija się od ścian. Podczas odbicia patrzę na starszą córkę i widzę, jak wlepia wzrok w tablet. Nie mam czasu, by poświęcić jej tyle uwagi, co kiedyś, a widać, jak bardzo tego potrzebuje. I to jest trudne, dla mnie, dla niej i dla tych, którzy widzą, jak marnieję w oczach, bo jest mi po prostu ciężko. Od porodu wyszłam sama raz, do sklepu, minął miesiąc. I nigdy więcej tego nie powiem… bo wymyślam?

Wszystko ma swój czas, dlatego warto szukać pomocy już teraz. Warto się zorientować, może w okolicy są organizowane grupy wsparcia? Wizyta u psychologa lub psychiatry również będzie na wagę złota. Tak teraz wygląda nasze życie – wiemy, jak ciężko zaakceptować te zmiany, dlatego porozmawiaj z kimś, kto faktycznie będzie w stanie Cię zrozumieć i nie poddawaj się tej społecznej presji. 

W BlueMed i BlueMed Kids mamy styczność z kobietami, które przechodzą przez ten trudny okres i życzymy Wam dużo siły ♡ Drogie mamy, jesteście wspaniałe, nawet jeśli myślicie, że jest inaczej. Na każdym etapie jesteście z nami – podczas planowania ciąży i prowadzenia jej, a po porodzie nie zostajecie same – wciąż otaczamy Cię i Twoje maleństwo opieką i wsparciem! Zespół naszych specjalistów jest do dyspozycji i możesz liczyć na naszą pomoc w powrocie do pełni sił ♡.
Pogadajmy o tym na następnej wizycie w BlueMed.

Wiecie, że jesteśmy na Facebooku?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *